Stary rok postanowiliśmy pożegnać wieloetapowo. Dzisiaj o etapie pierwszym.
Tuz przed Sylwestrem ( 30/12) , gdy dzieci spały a wraz z nimi rozum uczestników spotkaliśmy się na Zakrzówku w celu rytualnej ablucji. Skład dość barwny: dwóch ojców wielokrotnych , jeden pojedynczy , dwóch kandydatów do tej zaszczytnej roli i kandydatka na Matkę jako szalony fotoreporter. Na polu ( dla niewtajemniczonych chodzi o temperaturę zewnętrzną) -11C, woda cieplejsza.
Tuz przed Sylwestrem ( 30/12) , gdy dzieci spały a wraz z nimi rozum uczestników spotkaliśmy się na Zakrzówku w celu rytualnej ablucji. Skład dość barwny: dwóch ojców wielokrotnych , jeden pojedynczy , dwóch kandydatów do tej zaszczytnej roli i kandydatka na Matkę jako szalony fotoreporter. Na polu ( dla niewtajemniczonych chodzi o temperaturę zewnętrzną) -11C, woda cieplejsza.
morsy gora !
OdpowiedzUsuńdzis 05/01 odbyła się poranna edycja morsa. skład wyraźnie skromniejszy. Sami ojcowie, jedno i wielokrotni. Temp. -12. konieczne było sanmodzielne wyrąbanie przerębla. o 7.40 bylismy już w pracy lub w domu.
OdpowiedzUsuńFatH!