czwartek, 15 grudnia 2011

Licytacja Kalendarza FATH

Z przyczyn od nas niezależnych musieliśmy zakończyć licytację kalendarzy na allegro przed planowanym terminem. 25 kalendarzy które zostały w tym czasie wylicytowane trafi oczywiście do osób licytujących. Pozostało nam jeszcze 10 sztuk. Jeśli ktoś miał w planie a nie udało mu się wylicytować kalendarza, można to uczynić wysyłając maila na adres k.o.z.i@poczta.fm Wszystkie zasady akcji pozostają takie same jak podczas zakończonej wcześniej licytacji. Proszę o podanie danych kontaktowych oraz kwoty za kalendarz (cena wyjściowa 50 zł). W razie większej ilości chętnych kalendarz trafi w ręce 10 osób które zadeklarują największą sumę.

Pozdrawiamy  i przepraszamy z niedogodności  FATH

piątek, 9 grudnia 2011

KLENDARZ KAJAKOWY WHITE WATER 2012 - MACHINA RUSZYŁA

Oficjalnie ogłaszamy rozpoczęcie licytacji KALENDARZA WHITE WATER 2012!!!

Na wylicytowanie czeka 30 kalendarzy kajakowych (A3, kolor), oraz w razie dużego 
zainteresowania 5 dodatkowych , które zostaną rozlosowane pomiędzy "Lucky loosers"
czyli osobami którym nie udało się zdobyć kalendarza podczas licytacji. Każda otrzymana 
złotówka będzie przeznaczona na szczytny cel :

Poniżej przedstawiamy poszczególne miesiące kalendarza i zapraszamy do licytacji !!!












wtorek, 6 grudnia 2011

KALENDARZ WHITE WATER 2012

Idziemy za ciosem,…pomożecie ?


Tak jak w zeszłym roku (http://ojciecwdomu.blogspot.com/2010/12/kalendarz-white-water-2011.html) postanowiliśmy zrobić sobie i komuś dobrze. Drugi i mamy nadzieje nie ostatni raz drukujemy do spółki z Fjordem Nansenem kalendarz Whitewater 2012.

Koncept pozostaje ten sam : drukujemy na własny koszt , sprzedajemy 30 sztuk tym, , którzy wylicytują najwyższa cenę. Każda złotówka ląduje na koncie kogoś potrzebującego (w zeszłym roku udało się wylicytować ponad 3 tys. pln na terapię Oli Lisowskiej). Cena wywoławcza ok. 50 pln za kalendarz. Nie mało ale z drugiej strony kropla w morzu potrzeb.

Sam kalendarz nieco inny niż w zeszłym roku.  Fotki z, Gorców, Alp, Piemontu, Tessinu, Korsyki, czyli politycznie oprócz Polski, Austria, Włochy, Szwajcaria, Francja i Norwegia.



Aukcja już tuż, tuż, Stay tuned !. Kalendarze powinny być u Was na gwiazdkę
Pozdrowienia od Konika ihahahaha

Ps. Jeśli ktoś z was ma propozycje dotyczące osoby lub celu na który można przeznaczyć zebrane pieniądze, bardzo prosimy o informacje. Szczegóły na temat przeznaczenia uzyskanych funduszy zostaną podane przed rozpoczęciem licytacji.

czwartek, 24 listopada 2011

Antypody dołączają się do FATH

Zaniepokojeni zmniejszoną aktywnością na blogu, po nowej dostawie wody w Wellington, dwóch ojców pozorantów postanowiło przyłączyć się do akcji FATH.

Nowa dostawa właśnie przejechała przez okolice (7:00)

Wellington o 6:00

6:02

6:07

6:15

6:33
Parkowcy jeszcze nie dołączyli do FATH (6:53)

6:54

Oby tylko trafić w wierzchołek...

Hutt Gorge przy MW-HW (7:41)


7:46


piątek, 18 listopada 2011

Nabór

Nabór do FatH trwa i okazuje się że 2011 będzie chyba rokiem rekordowym, bo to jeszcze nie koniec.  W zeszłym tygodniu kolejny kandydat  został mianowany OJ♀. Nie wiem jak my się w tych skrótach połapiemy . Tato, Mamo, Aniu gratulacje i powodzenia …..


piątek, 28 października 2011

........................................................................Ruchome obrazki ....................................................................

Dzięki uprzejmości jednego z ojców pozorantów FATH przedstawia parę ruchomych, jesiennych obrazków:


                                                          One fine day in the middle of the night
                                          "FATHER AT HOME " team left their homes and started their ride
                                                        Back to back they faced each other
                                                 Drew their kayaks and smiled one to another
                                                       A little pink pony was their newest toy
                                          It was supposed to help them with boofs and bring a lot of joy

niedziela, 23 października 2011

...............................................................................Pink Pony Riderz on Tour...........................................



Uwiedzeni całkowicie urokami życia rodzinnego a mało nie zapomnieliśmy o corocznej jesiennej obowiązkowej wizycie w Oetztal. Na szczęście różowy konik nie zapomniał o tym pięknym miejscu i nie pozwolił nam na ciężki grzech zaniechania. Konik, jednakże, słabo znosi długie podróże więc zalecił nam po drodze postój. Na pierwszy rzut oka połączenie wycieczki do Tyrolu ze Styrią wydawało się absurdalne ale duże opady śniegu kilka dni wcześniej i deszcze spowodowały że ten pomysł zyskał akceptację OJ♂, OJ♀, ojca kandydata (OK) i dwóch OP ( ojców pozorantów), których jeden z czasem zyskał miano Orędownika Stanu Bezżennego (OSB). I tak, choć z małymi obawami stanęliśmy nad UTB. Konikowi się spodobało. Dołączyła tam do nas frakcja warszawska z jednym ojczulkiem jednokrotnym i trzema pozorantami. Bardzo przyzwoity poziom wody przyjemnie nas zaskoczył, a konik mógł odpocząć i napaść się do woli na alpejskiej łące z widokiem na lodowiec Dachsteinu.




Wiedzeni dalej przez różowego cielca ruszyliśmy w dalszą drogę. W piątkowy wieczór niektórzy wykonali miękki reset z jawną frakcją niemiecko-austriacką w przytulnej chałupie Alpenvereinu z Regensburga aby nabrać sił przed czekającym nas kolejnymi dwoma dniami.

Kolejne dni przyniosły klasyki doliny czyli Heiligkreutz, Middle Otz i Wellerbrucke przy wskazaniach pegla 188-185. Konik bezbłędnie prowadził nas przez świat dzikiej wody choć nie ustrzegł nas przed pęknięciem dzioba pożyczonej błękitnej Piranii. No cóż, „c’est la vie”. I te właśnie słowa wykrzykiwane w refrenie piosenki Andrzeja Zauchy o każdej pełnej godzinie doprowadziły nas koło czwartej rano do Krakowa. Do pracy na siódmą. 





PS. Różowy Konik został przewodniczącym oddolnego ruchu ds. walki ze śmiertelna powaga polskiego kajakarstwa. ihahahaha

wtorek, 30 sierpnia 2011

Pierwszy kajak FATH

Przez ostatni tydzień w fabryce Bliss Sticka w Taihape powstały pierwsze modele kajaków FATH i Bystrze. Na potrzeby produkcji wykorzystane zostały modele Mini Mystic. Kajaki zostały wykonane przez tymczasowych pracowników fabryki w postaci ojca pozoranta i matki pozorantki.

















i gotowe, można jechać :-)

Właściwości aerodynamiczne kajaków przeszły pierwsze pomyślne testy na Tongariro, Poutu Falls i Kaitunie.








A to wszystko dzięki Bliss Stick Ambassador Program i pomocy Charles'a i Coke. Wielkie dzięki!