poniedziałek, 6 września 2010

Mieć ciastko czy zjeść ciastko ? czyli co było pierwsze i dlaczego

Istnieje na świecie kilka trudnych pytań a wśród nich np. czy można jednocześnie mieć ciastko i zjeść ciastko. Dylemat ten do złudzenia przypomina sytuację kajakarza wchodzącego w wiek dojrzalszy niż 12 miesięczne szczenię. Na jego drodze w formie pokus pojawiają się kobiety i dzieci. Większość im ulega i odwiesza kajak na kołek z racji braku pieniędzy, czasu czy innych deficytów. Jak ktoś nie chce powód zawsze znajdzie. Jako bardzo młodzi stażem ojcowie i małżonkowie stanęliśmy przed talerzem z jednym życiowym ciastkiem... mieć ? czy zjeść. Do fabryki iść trzeba, nie ma rady chociaż opcja rezygnacji z pracy jest najbardziej kusząca, piękne i mądre żony też nie sposób zostawić samopas, rozwój dziecka jest tak szybki że każde stracone popołudnie to coś co już nie wróci. Doba ma tylko 24h a po ciemku pływać się nie da.... Po ciemku ? Chwileczkę , o której wstaję słońce ? W maju około 4.00, wody co niemiara , w czerwcu nawet 3.50 . I tak powstał plan wstajemy po ciemku , nad rzeką jesteśmy jak tylko robi się jasno, pływamy co natura pozwala i wracamy do fabryk albo na rodzinne śniadanie.

A wiec czy można jednocześnie mieć ciastko i zjeść ciastko . Można ale kosztem snu.



Kornel - Konina (HW), godzina około 8:00 (oczywiście rano)

Bad line ;(
A kolejnego dnia...... To samo miejsce, pierwszy banior (NW)


Jeszcze raz to samo, ale z innej perspektywy, pierwszy banior (NW)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz