czwartek, 16 września 2010

Dla chcącego nic trudnego






Zapewne niewielu z nas lubi wstawać gdy za oknem ciemno i ponuro a zamiast pięknych promieni słonecznych budzą nas krople padającego deszczu. Są jednak i tacy którzy na myśl o takich warunkach nie mogą spać w nocy, ciągle sprawdzając stan wodowskazów na portalu internetowym www.pogodynka.pl.  Korzystając z niewielkich wtorkowych opadów deszczu dwuosobowa ekipa postanowiła wybrać się na poranną akcję "FATH". I chociaż stan wody nie powalał na kolana (194 cm), to walory estetyczne oraz myśl o tym, że sezon kajakowy powoli dobiega końca, spowodowały ,że zapadła decyzja o wyjeździe w rejon granicy polsko-słowackiej. W telegraficznym skrócie całą akcję można podsumować w następujący sposób :

Ekipa : Father and husband
Miejsce : "Bandit Run"
Wyjazd z miejsca zamieszkania: 4:00
Przyjazd na miejsce : 5:20
Stan wody o 6:00 - 194 cm (NW)
Początek pływania: 6:10
Koniec pływania: 7:20
Wyjazd do domu: 8:23

W drodze -  4:13


Tylko około 5 rano można zrobić takie zdjęcie -  5:28
Górna katarakta - 6:29
c.d....  6:29
Pięknie, ale szkoda że tak krótko - 6:30

You can boof nearly everything - 7:15
Oby więcej takich widoków - Let's go home - 8:22


1 komentarz:

  1. Przydałoby się więcej szczegółów o "bandit run". Ostatnio płynałem kilka lat temu i jestem ciekawy, czy coś się zmieniło.

    OdpowiedzUsuń