Zgodnie z powyższym zaleceniami Kabaretu Starszych Panów jakoś pozbyliśmy się pociech i późnym popołudniem w składzie OJ♂ , OJ♀ i OP stawiliśmy się w najbliższym creeking paradise. Padło na Koninę i rzadko ostatnio odwiedzana Koninkę. Konina stan wody idealny, drzewa są, ale nienachalne, te bardziej nachalne wyciągnęliśmy.
Koninka mogłaby nieść nieco więcej wody. Pojawiły się głosy że to najładniejsza rzeka w okolicy, katarakta pod mostem śliczna. Niebawem zobaczymy czy to prawda, czy to nie chwilowa fascynacja i nowa królowa jest naga.
OJ♂ , OJ♀ i OP
PS. Napotkany lokales uspokoił na słowami „ Jesce sie napływota, w góroch śniga dość”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz