W dniach 16/17.04 w Harrachovie ojciec jednokrotny przeprowadził dla ojca in spe dwudniowe warsztaty poświęcone rozkładaniu, składaniu i prowadzeniu wózka dziecięcego ze skrętna tylna osią. Czas i miejsce nie zostały wybrane przypadkowo. W przerwach między zajęciami w sobotę wybraliśmy się na standardowy odcinek Kamienicy Tanvaldzkiej. Nieco ponad godzinna przerwa pomiędzy wykładami a zajęciami praktycznymi w zupełności nam na to wystarczyła.
Zbierając się w powrotną drogę natknęliśmy się na trzech ojców pojedynczych , których oddechy i oczy wskazywały na to że powinni raczej siedzieć w barze w Szklarskiej Porębie a nie w kajaku albo za kółkiem. Po niekończącej się wymianie uprzejmości odstawiliśmy ich do pojazdu i ruszyliśmy na zajęcia kursu.
W niedzielę punkt zborny ustaliliśmy na zaporze w Josefov Dolu. Barwny skład od ojców wielokrotnych po kandydatów, od Ziem Odzyskanych po Galicję. Trochę ponad 8,5kubika/sek. i Górna Kamienica pokazała się z najlepszej strony.
Wynikiem drugiego dnia jest opis Górnej Kaminicy na Bystrze Wiki http://bystrze.wikkii.com/wiki/Kamienica_Tanvaldzka
Dlaczego Kolego drogi wrzucasz trzech ojców do jednej beczki? Rzekłbym raczej ze oddech i oczy jednego ananasa wskazywały na dostanie długo oczekiwanej przepustki - nie mówiąc już o dniu następnym ;)
OdpowiedzUsuńhttp://zadane.pl/zadanie/757355 :-))))
OdpowiedzUsuńTopcio na przyslowie "Uderz w stół a nożyce się odezwą" zapytam jak to było na rabajcu?? :):) :P
OdpowiedzUsuń