Idziemy za ciosem,…pomożecie ?
Tak jak w zeszłym roku (http://ojciecwdomu.blogspot.com/2010/12/kalendarz-white-water-2011.html) postanowiliśmy zrobić sobie i komuś dobrze. Drugi i mamy nadzieje nie ostatni raz drukujemy do spółki z Fjordem Nansenem kalendarz Whitewater 2012.
Koncept pozostaje ten sam : drukujemy na własny koszt , sprzedajemy 30 sztuk tym, , którzy wylicytują najwyższa cenę. Każda złotówka ląduje na koncie kogoś potrzebującego (w zeszłym roku udało się wylicytować ponad 3 tys. pln na terapię Oli Lisowskiej). Cena wywoławcza ok. 50 pln za kalendarz. Nie mało ale z drugiej strony kropla w morzu potrzeb.
Sam kalendarz nieco inny niż w zeszłym roku. Fotki z, Gorców, Alp, Piemontu, Tessinu, Korsyki, czyli politycznie oprócz Polski, Austria, Włochy, Szwajcaria, Francja i Norwegia.
Aukcja już tuż, tuż, Stay tuned !. Kalendarze powinny być u Was na gwiazdkę
Pozdrowienia od Konika ihahahaha
Ps. Jeśli ktoś z was ma propozycje dotyczące osoby lub celu na który można przeznaczyć zebrane pieniądze, bardzo prosimy o informacje. Szczegóły na temat przeznaczenia uzyskanych funduszy zostaną podane przed rozpoczęciem licytacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz