Już w styczniu Kacwin mamił nas wzrostami ale "czucie i wiara mocniej do nas mówiła niż mędrca szkiełko i oko” i z uporem odrzucaliśmy nachalne awanse jakie czyniła nam pogodynka.pl. Zachęceni jednak dużym ociepleniem i tym że na Kamiennej dało się pływać już w styczniu, Wuj i Ojciec Jednokrotny wzięli udział w zlocie gwiaździstym , którego celem był Kacwin przy zimowych 14,5m3/sec. Obraz mówi więcej niż 1000 słów więc zapraszamy :
WSZYSTKIM TYM, KTÓRZY NIE MIELI CZASU, KAJAKA ALBO OCHOTY SERDECZNIE GRATULUJEMY !!!! :)
Panowie gdybym wiedział ze jest szansa powspinania się w lodzie od razu bym się zdecydował :)
OdpowiedzUsuńInnymi słowy teraz na wyposażeniu każdego kajakarza FATH obowiązkowo raki i czekan :P